sobota, 12 kwietnia 2014

KARMEL, MIÓD I OKSYDA



























Z nazwy dość smaczna torebka :). Na myśl o karmelu moje podniebienie zaczyna pulsować, to samo dzieje się gdy pomyślę o miodzie :). Torebka jednak nie jest do jedzenia tylko do noszenia, ale wpatrując się w jej kolorystykę i całokształt trudno nie posłużyć się miłymi określeniami, a że miłymi akurat dla podniebienia to już inna sprawa. Szczerze mówiąc zawsze mam problem z prawidłowym określeniem tego typu kolorów. Niektórzy mówią ruda, choć z drugiej strony gdy słyszę rudość to myślę od razu, że kolor powinien zawierać domieszkę czerwieni. Jednak gdy pomyślę o kolorze włosów wtedy rudy już niekoniecznie musi posiadać taką domieszkę. Tak czy inaczej torebka została nazwana KARMEL, MIÓD I OKSYDA, bo kolory aplikacji do tego nawiązują, a tło jest zdecydowanie ciemniejsze od rudego stąd skojarzenie z karmelem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz